W sobote obchodzilismy 17. mai Grunnlovsdag . Bylo jak zawsze . Wywiesilam flage z samego rana . Ubralismy sie odswietnie - a co :-) . Usadowilismy sie na tarasie i tak ogladalismy parade z naszego domu . Pochod szedl pod naszymi ,, nosami '' , sloneczko swiecilo , wiatr wial jak szalony . I tyle . Byl plan , aby po poludniu pojechac obejzec Russetog , ale na tym tylko sie skonczylo . Jak para staruszkow na emeryturze poszlismy ,, polezec '' troche po poznym obiedzie. I tak nam sie zeszlo , ze obudzilismy sie w polowie owego wydarzenia. Na nic sie zdaly pokrzykiwania ,, fæn , alesmy pospali '' , bo bylo i tak za pozno . Ot i cale nasze swietowanie. A nie, bo bym sklamala- byly i ciasto i lody - tak na znak tradycji :-)
Wreszcie i do nas wiosna przyszla, bo temperatury zaczely oscylowac w okolicach 10-20 st powyzej zera . Latam z grabkami , lopatka, nawozem ( naturalnym ma sie rozumiec ) i sadze, przesadzam - i tak w kolko . Dol prawie skonczony , pozostal jeszcze kawalek sufitu , ale z tym juz pojdzie szybko . Lawa tez juz w uzyciu . Wciaz pozatym maluje i przerabiam. Obecnie na ,, warsztacie '' stoi szafka TV . Byla to gora od jakiegos regalu . Dostalam ja od jednej ze znajomych. Powiedziala ,, Anna , cos z niej wymyslisz , juz ja to wiem '' . Dokrecilam kolka , no i bedzie co ma byc . Tomek tylko jeszcze ma mi dociac deski na blat , ktore chce pomalowac kazda na inny kolor , a potem przetrzec . Zobaczymy co z tego wyjdzie . A ze obiecalam opisywac wnikliwie co robie i jak to wualla oto krotki i mam nadzieje zrozumialy opis . Otoz ,, komoda '' ze ja tak nazwe byla w oryginale czarna. Poprzednia wlascicielka przemalowala ja na brazowo . Bogu dzieki ze uzyla farby akrylowej , to nie musialam sie za bardzo napracowac . Zmatowilam meblisko drobniurkim papierem sciernym , po czym odkurzylam i umylam z resztek pylu . Zabralam sie za malowanie na bialo . Tym razem nie przecieralam brzegow swieca, bo nie bylam do konca pewna czy bede je w ogole wycierac . Szczerze mowiac , to nie bylam w ogole pewna efektu koncowego . Po nalozeniu dwoch warstw bialej farby kredowo - akrylowej mojej produkcji :-) zdecydowalam sie na nalozenie suchym pedzlem zieleni na gzymsy . Pomyslalam , ze troche ja ozywie tym kolorem . Potem poszla bejca orzechowka StarVaxu . Nakladalam ja na tarasie , bylo cholernie slonecznie i bejca schla jak zwariowana , co mi wcale nie ulatwialo pracy . Wiec chyba raczej nie polecam robic tego w upaly na pelnym sloncu . Po kilku godzinach zabralam sie za usuwanie niechcianej warstwy bejcy bezbarwnym woskiem Liberon'a . Uzywalam bawelnianej strzepoliny jak to nazywam to ,,cos '' gotowe do uzycia , bawelniane resztki materialu . Teraz zostaly mi tylko przetarcia na brzegach i gotowe do podrasowania przez Tomka. Czyli pozostal tylko blat , ale kiedy on sie pojawi , to ja juz nie wiem . Zlecenie zlozone, tylko poczekac musze ;-( . Mam juz pomysl jak ja ,, ubrac '' do zdjec , ale na to jeszcze czas .
Na tarasie pojawil sie tez nowy ,, mebel '' czyli stary magiel. Tomek przywlokl go az z Sandefjord jak pojechal po rodzicow na lotnisko . prezentuje sie nieziemsko , ale nie jestem pewna czy pozostanie wlasnie tam . Sie zobaczy .
Skoro powiedzialam ,, a '' to musze i powiedziec ,, be '' . oto moja nowa toaleta i ,, dolny '' hol domu . Sama nie wiem jak to nazwac, u nas to po prostu hybel , a po polskiemu ??? Mowi sie na to ,,przyziemie '' w domach budowanych na pochylej dzialce . No i niech tak bedzie .
lampa mojego pomyslu :-)
I drzwi ,, do nikad ''
Po przegadaniu niejednej minuty i namowach malgosi zostawilismy ten stary uchwyt na papier toaletowy . Na dowod , ze byl tu juz od poczatku po zbudowaniu domu wyryta data - chyba montarzu . Mysle , ze pasuje do calego wnetrza, ale takze ma swoj udzial w atmosferze naszego domu
Ta tabliczka wisiala na drzwiach od tej toalety od poczatku i zostala z nami , chyba juz na zawsze . A niech tam :-) . W wolnym tlumaczeniu ,, to dotyczy malych i duzych , kazdy powinien to zrobic ,wiec cos z tym zrob ''
Milego wieczoru , mnostwa slonca - u nas swieci bezustannie az do 22 , bo zaczynaja sie biale node .
Ania